Na tyle stać kadrę Nikoli Grbicia. Były kapitan prognozuje końcowy wynik
Polscy siatkarze poprawili humor kibicom na początek tygodnia. Po 44 latach przerwy znów zagrają o medal olimpijski. Przełamanie „klątwy ćwierćfinałów” nastąpiło w meczu z kadrą Słowenii, która w fazie grupowej pokazała dobrą siatkówkę. W starciu z kadrą Nikoli Grbicia walczyła dzielnie, ale ostatecznie musiała przełknąć gorycz porażki 1:3.
Były kapitan polskiej kadry widzi zespół Grbicia ze złotem igrzysk
„Gang Łysego” jako pierwszy rozgrywał swój mecz ćwierćfinałowy, więc ze spokojem mogli oczekiwać na poznanie rywala w walce o finał. Będą nim Amerykanie, którzy pokonali Brazylię 3:1, sprawiając, że Canarinhos po raz pierwszy w XXI wieku nie otrzymają szansy walki o medal.
Kibice nad Wisłą nie mają wątpliwości, że po pokonaniu tak wielkiej przeszkody, jaką był ćwierćfinał, wizja złotego medalu olimpijskiego stała się znacznie realniejsza. W ostatnim czasie Biało-Czerwoni nie mieli problemów z pokonaniem Stanów Zjednoczonych, choć z pewnością nikt nie może lekceważyć doświadczonej ekipy Johna Sperawa. Wśród wielkich optymistów znajduje się Michał Kubiak.
Były kapitan reprezentacji Polski dopingował kolegów z hali w Paryżu. Towarzyszył mu inny z ex-kadrowiczów, Damian Wojtaszek. W rozmowie z Interią „Kubi” nie zawahał się ani na moment twierdząc, że widzi kadrę Grbicia ze złotymi medalami na szyi. „Wierzę w tych chłopaków i od samego początku wierzę, że złoto jest w naszym zasięgu i pozostaje całkowicie realne” – stwierdził. Siatkarz Shanghai Bright dodał także, że należy wierzyć w umiejętności Bartosza Kurka. „To jest żywa legenda. Cieszmy się, póki jeszcze gra, bo łatwo się narzeka, a trudno będzie się go wspominać” – podsumował 36-latek.
Polska zagra ze Stanami Zjednoczonymi w półfinale igrzysk olimpijskich
Polacy rozegrają półfinał igrzysk olimpijskich przeciwko Stanom Zjednoczonym w środę 7 sierpnia o godzinie 16:00. Drugiego finalistę wyłoni starcie Włochów z Francuzami.